Wspomniana parapetówka poza parapetami i odbiorem nowego lokum nie nic wspólnego z popularną imprezą, którą urządza się w swoim nowym mieszkaniu po odebraniu kluczy. W tym przypadku dokładnie chodzi o parapety i odbiór nowego budynku.
Splot wydarzeń doprowadził do niefortunnego uszkodzenia parapetów w biurach nowego budynku firmy STELWELD, którego wykonawcą był nasz klient: firma PROJPRZEM.
Zwrócili się do nas z zapytaniem czy możemy przywrócić parapety do akceptowalnego stanu wizualnego, gdyż na wskutek zabrudzenia, a później mechanicznego czyszczenia silną chemią – zostały bezpowrotnie uszkodzone. Jak to się mówi: poszły konie po betonie… to znaczy po parapecie… Skalę uszkodzeń można zobaczyć tutaj:





Zaproponowałem rozwiązanie polegające na oklejeniu parapetów folią monomeryczną z wykończeniem matowym ORACAL 641 w odpowiednio dobranym odcieniu szarości. Do uratowania było ponad 40 mb parapetów różnej długości, gdzie najkrótszy z nich miał 110 cm, a najdłuższy ponad 560 cm.
Przed aplikacją na porowatej powierzchni kluczowym elementem jest jej dokładne odtłuszczenie i wysuszenie, aby zapewnić możliwie najlepszą przyczepność folii. Poza tym kolejną pracochłonną czynnością, którą należy wykonać bardzo starannie jest równomierne „zawinięcie” folii na zaobleniu parapetu i możliwe głębokie jej przyklejenie pod jego spodem.
Porównanie stanu powierzchni PRZED i PO:


Poniżej przykłady jak postępowały prace przy kolejnych parapetach:




Ogólnie efekt końcowy był lepszy od oczekiwanego przez naszego Klienta i wszystkie parapety dostały nowy look. A wykonawca i klient podpisali protokół odbioru.
I tak oto parapetówka szczęśliwie dobiegła końca…







Jeśli masz problem z elementami wnętrz lub wykończeniem powierzchni skontaktuj się z nami, a na pewno doradzimy odpowiednie rozwiązanie.